Flagi państwowe w filmie i życiu

Chyba najczęściej na filmach amerykańskich, kiedy pojawiają się barwy narodowe, ma miejsce jakiś wzruszający moment, oddający stosunek bohaterów do tej symboliki. Być może z taką pompą i powagą, dzieje się również w innych krajach, ale – co by nie mówić – filmy w USA świetnie sobie z tą atmosferą radzą. Za każdym razem, kiedy w kadrze są flagi państwowe, odnosi się wrażenie, że  już bardziej dostojnie być nie może. Ma to charakter edukacyjny, jak również niezwykle świąteczny. Można by powiedzieć, że jeżeli się uczyć, to właśnie od nich.

Dlaczego flagi państwowe wywołują takie uczucia i emocje? Cóż, gdyby się przyjrzeć filmowym scenom, gdzie to jest eksponowane, mogłoby się wydawać, że jest to domena wojskowych. Czy to wtedy, kiedy wracają do domu, po latach, spędzonych na misji, czy też wtedy, kiedy nie wszyscy z tych misji wrócili i należy uczcić ich pamięć. Nie jest to jednak, jak można założyć, sygnał, wysyłany jedynie w kierunku osób, które ewentualnie chciałyby służyć w wojsku. Właśnie ze względu na popularność amerykańskiego kina – tego rodzaju zachowania oglądane są powszechnie i taki jest też ich cel, aby dotrzeć do jak największej liczby osób.

Flagi państwowe – sprawa wszystkich obywateli

Zatem flagi państwowe – mogłoby się wydawać – to sprawa wszystkich obywateli, którzy utożsamiają się z tym barwami, jak i z jej symboliką. I tak rzeczywiście jest. Pomimo różnych tarć, nieporozumień i sporów, flaga jest czymś, co łączy, a nie dzieli. Czy ktoś tutaj mógłby być pierwszym patriotą i robić wszystko, aby co niektórych wykluczyć z tego przywileju? Wydaje się, że nie ma takiej możliwości. Właśnie ze względu na powagę scen, które można obejrzeć w wybranych filmach. Mówi ona, ta duma i szacunek, który z niej bije, że w żaden sposób nie wprowadza podziałów, ani nawet nie ma czegoś takiego na myśli. Odwrotnie – zaprowadza raczej konsensus i jakiś rodzaj refleksji.

Twórczość i postrzeganie świata

To rzecz jasna nie znaczy, że tylko w Ameryce jest tak duży kult flagi państwowej. Owszem, być może tradycja zza oceanu niesie ze sobą jakiś dodatkowy potencjał, coś, co niekoniecznie jest zauważane i cenione przez inne nacje. Możliwe, ale przyglądając się czy to sportowcom, czy naukowcom, czy nawet artystom – dla wszystkich wymienionych przynależność narodowa jest ważna. To znaczy świadomość, gdzie są ich korzenie i jak bardzo mają one wpływ na ich twórczość, czy postrzeganie świata.

Niewątpliwie – wracając do tematu powagi i pewnej doniosłości – stosunek do barw narodowych, jak i wszelkiej symboliki, w tym hymnu państwowego, jest widoczny podczas imprez sportowych, gdzie oba te elementy odgrywają bardzo ważną rolę.