Ugoda sądowa czy sprawa w sądzie – co wybrać?

Zawierając umowę z ubezpieczycielem, liczymy na to, że w razie wypadku, odpowiednia kwota zadośćuczynienia lub odszkodowania zostanie nam bez problemu wypłacona. Bardzo często jednak zdarza się, że proponowana przez towarzystwo ubezpieczeń kwota nie jest w naszym mniemaniu wystarczająca. Wówczas możemy rozpocząć tak zwane ugodowe negocjacje w sądzie lub po prostu wnieść pozew przeciwko zakładowi ubezpieczeniowemu. Które rozwiązanie okaże się więc korzystniejsze?

Ugoda w sądzie a sprawa sądowa – na co przystanie chętniej ubezpieczyciel?

Nie da się ukryć, że ugoda sądowa może okazać się o wiele korzystniejszym rozwiązaniem zarówno dla towarzystwa ubezpieczeniowego, jak i dla poszkodowanego w wypadku. Po podjęciu decyzji o rozpoczęciu negocjacji, które mają doprowadzić do ugody sądowej, ubezpieczyciele zwykle skłonni są do adekwatnego podwyższenia stawki początkowo wypłaconego odszkodowania. Nie da się ukryć, że dochodzenie w ten sposób swoich roszczeń względem towarzystwa ubezpieczeniowego, zwykle zakończy się pożądanym rezultatem.

Jakie możemy znaleźć zalety ugody z ubezpieczycielem?

Nie da się ukryć, że zawarcie ugody z ubezpieczycielem jest niezwykle korzystne. Dlaczego? Otóż to właśnie w ten sposób o wiele szybciej będziemy mogli otrzymać należną dopłatę do odszkodowania. Zwykle czas oczekiwania na wypłatę w przypadku ugody sądowej to jedynie 14 dni. Co więcej, zawarcie ugody nie jest również jednoznaczne z ogromnymi kosztami. Ugoda sądowa jest więc rozwiązaniem o wiele bardziej ekonomicznym. Warto zaznaczyć, że postępowania sądowe zwykle mogą trwać od kilka miesięcy do nawet kilku lat i kosztują osoby poszkodowane w wypadku dodatkowo bardzo dużo nerwów oraz stresu.

Sprawa w sądzie o dopłatę do odszkodowania – czy warto?

Kolejnym sposobem, w który ubezpieczona osoba może dochodzić swoich praw, jest wytoczenie sprawy sądowej. Tak naprawdę, towarzystwa ubezpieczeniowe starają się tego za wszelką cenę unikać. Zwykle bowiem sprawa w sądzie zobowiązuje obie strony do zebrania należytych dowodów, a także do skorzystania z pomocy adwokata lub radcy prawnego. 

Z punktu widzenia poszkodowanego, istnieją sytuacje, w których sprawa w sądzie będzie miała sens. Warto się na nią zdecydować, kiedy jesteśmy pewni swojego roszczenia i mamy dowody na to, że kwota odszkodowania została zaniżona. Co więcej, na założenie sprawy w sądzie warto się również zdecydować w momencie, kiedy towarzystwo ubezpieczeniowe odmawia prowadzenia negocjacji i rozwiązania sporu na drodze zawarcia ugody.

Z czym wiąże się założenie sprawy w sądzie?

Sprawa w sądzie i pozwanie towarzystwa ubezpieczeniowego nie jest najłatwiejszym procesem. Przede wszystkim z punktu widzenia klienta, konieczna będzie pomoc adwokata lub firmy jak np. AUXILIA, która pomaga w uzyskaniu adekwatnej kwoty odszkodowania. Założenie sprawy w sądzie jest również obciążeniem ekonomicznym. Klient – powód, będzie musiał wstępne koszty postępowania pokryć samodzielnie. Jednak w przypadku wygrania sprawy, będą mu one całkowicie zwrócone. W tym przypadku nieoceniona okazuje się również cierpliwość. Sprawa w sądzie wymaga skompletowania materiału dowodowego, a to z kolei wymaga czasu. Proces sądowy może się również znacznie przeciągnąć w czasie. Z pewnością takie rozwiązanie jest bardziej wymagające niż zawarcie ugody z towarzystwem ubezpieczeniowym.

Ugoda sądowa czy sprawa w sądzie – co więc wybrać?

Zwykle jako priorytetowe, powinno być traktowane rozwiązanie ugodowe. Ma ono bowiem wiele korzyści dla obu stron. Warto zaznaczyć, że sam ubezpieczyciel chętnie przystanie na taką propozycję i w przeciągu dwóch tygodni wypłaci nam adekwatną sumę pieniędzy.

Jednak w sytuacjach, kiedy to zawarcie ugody sądowej nie jest możliwe, a jednocześnie zaistniała pewność co do zaniżonego odszkodowania, dochodzenie roszczeń w sądzie jest jak najbardziej zasadne. Niemniej jednak sprawa w sądzie zawsze powinna być traktowana jako ostateczne rozwiązanie, a nie priorytet. Wiąże się ona z dłuższym czasem trwania, a także z pewnym obciążeniem finansowym dla klienta. W wielu przypadkach, zawarcie ugody sądowej jest absolutnie wystarczające i pozwala usatysfakcjonować obie strony.